Translate

wtorek, 10 września 2013

SS Obersturmbannführer Zombi / SS Obersturmbannführer Zombie

Erich von Remke wstąpił w 1938 roku do formacji SS. Szybko wyrobił sobie opinię butnego i okrutnego dowódcy. Działał aktywnie na linii frontu podczas kampanii wrześniowej. Jego oddział SS wsławił się bestialskim mordowaniem jeńców wojennych oraz na licznych gwałtach dokonanych na ludności cywilnej. W trakcie natarcia na Warszawę dowodzony przez Ericha batalion SS został rozbity i stracił w ogniu walki przeszło dziewięćdziesiąt procent stanu osobowego. Sam von Remke został poważnie ranny w lewą rękę, niestety przeżył.

Remke od dziecka żywo interesował się okultyzmem i czarną magią. W swojej siedzibie odprawiał przeróżne krwawe rytuały. Przez dwa lata działał na terenie okupowanej Polski, gdzie zdobył przydomek wampira z SS. Polskie podziemie wielkrotnie próbowało go zlikwidować.

W 1941 roku w Berlinie dowódctwo SS powołało w sekrecie dywizję zajmująca się zjawiskami paranormalnymi. Na czele dywizji stanął gorliwy nazista i naukowiec Hans Kruger. Ze względu na predyspozycje i wiedzę jednym z liderów okrytej niesławą formacji został właśnie Erich von Remke. Dywizja paranormalna prowadziła szereg bestialskich eksperymentów na ludziach, przeprowadzała mroczne obrzędy i poszukiwała magicznych artefaktów. Wodzowie III Rzeszy wierzyli, że laboratoria SS stworzą w końcu żołnierza doskonałego, odpornego na ból, zdolnego wykonać każdy rozkaz projekt nazwano Ubersoldat.

W roku 1944 podczas wykonywania rutynowych czynności specjalny batalion SS wpadł w pułapkę zastawioną przez Armię Krajową. W brutalnym starciu dowodzący oddziałem Erich von Remke został ciężko ranny. Żołnierze AK w ciągu godziny całkowicie zlikwodowali niemiecką grupę specjalną. Polacy próbowali odszukać na pobojowisku ciało niemieckiego zbrodniarza by upewnić się, że został unicestwiony. Plany partyzantów pokrzyżowała wezwana przez Niemców na pomoc kolumna pancerna. Polacy musieli w pośpiechu zarządzić odwrót i rozproszyć się w pobliskich lasach. Podobno von Remke nie zginął tego dnia. W stanie agonalnym z licznymi obrażeniami został przewieziony w góry Sowie do głównej kwatery Paranormalnej Dywizji SS. Tam miał zostać reanimowany. Do roku 1945 roku słuch o nim na dobre zaginął.
                        
Figurka wyprodukowana przez Studio Miniatures przedstawia nieumarłego oficera SS. Postać umarlaka została bardzo elegancko oddana. Detale są bardzo fajnie wyrzeźbione. Truposz gnijącą mordę wykrzywia w grymasie uśmiechu. Zombie ma zarzucony na grzbiet wytarty, poszarpany i podziurawiony przez kule płaszcz. Jego głowę ozdabia podniszczona oficerska czapka. Postać jest klimatyczna i bardzo przypomina dowódcę nieumarłych upiorów z horroru "Eksperyment SS".







1 komentarz:

  1. Bardzo fajna figurka! Kiedyś oglądałem horror "Bunkier SS" bodajże, miał klimat!

    OdpowiedzUsuń