Na zdjęciach wojownik z północy, który dzierżąc w rękach dwuręczny topór rzuca się z wściekłością w wir walki. Figurka ma dynamikę. Patrząc na pozę miałem wrażenie że ciężar topora został tutaj doskonale oddany przez rzeźbiarza. Wiking nie wydaje się poruszać zbyt zwinnie czy lekko. Co najważniejsze to wygląd postaci, który jest uniwersalny. Tytułowego wojownika można, tak naprawdę bez zastanowienia dorzucić do dowolnej bandy figurek fantasy (oczywiście w klimacie średniowiecza). Rozmiar figurki odpowiada skali postaci wydanych do Frostgrave czy Kings of War. Trochę szkoda, że plastiki z lotra są znacznie mniejsze, bo wojownik z toporem byłby udanym zamiennikiem dla figurki kapitana Rohanu lub Grimbolda.
Fantastyczny model i malowanie!
OdpowiedzUsuńDzięki Michał :)
UsuńNawet miałem pisać że bardzo by pasował do LoTRa, ale potem przeczytałem tekst. Udane malowanie, szczególnie płaszczyk ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Szkoda, że figurka nie pasuje skalą do lotra, byłby idealny kapitan piechoty Rohanu :)
UsuńTo chyba najchudszy wiking, jakiego widziałem! I wydaje się, że rzeżba nie ułatwiała pracy malarzowi.
OdpowiedzUsuńDzięki,ale figurka ma dobre proporcje. Na rzeźbę również nie narzekałem podczas malowania. Rozumiem, że rzeźbiarz powinien dorobić mu opiętą kolczugę, zwisający brzuch i nunczako z kiełbas w ręku?
UsuńNo, i to mi się podoba, malowanie urzekające, a do tego poza bardzo dynamiczna.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
UsuńFajowy wiking!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMnie się też płaszczyk podoba bardzo. Jak zwykle wysoki poziom.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowo :)
Usuń