Translate

wtorek, 31 października 2017

3,7 cm PaK 36 with crew - ITALERI/ESCI - 20 mm

Niemcy celują z działa do nadjeżdżających, amerykańskich pojazdów. Mają szczęście transport ochrania jedynie pojedynczy M8 Geyhound. Amerykanie wydają się być pewni, że na terenie kopani nie napotkają oporu. Dowódca artylerzystów kazał wziąć wóz pancerny na cel. Załoganci załadowali pocisk. Nieopodal, za hałdami piasku dwie drużyny strzelców szykowały się do walki. Żołnierze czekali jedynie na sygnał. Niemcy będą walczyć do ostatniego pocisku, bo to ich ojczysta ziemia. Działo wypala. Pocisk trafia Greyhounda. Amerykanie mają dużo szczęścia, bo pojazd wytrzymał trafienie. Cztery potężne ciężarówki gwałtownie się zatrzymały. Piechota zaczęła szybko wyskakiwać na piaszczystą ziemię. W tym momencie padł drugi strzał. Znów bezpośrednie trafienie. Tym razem wieża. Wóz pancerny stanął w płomieniach. Załoga KIA. Jest sygnał. Drużyny niemieckich piechurów rozpoczęły ostrzał. W tym momencie terkot karabinów maszynowych i krzyki rannych składały się wzajemnie na morderczą symfonię śmierci. Łupem pocisków w pierwszej kolejności padły ciężarówki. Amerykanie trzymali się blisko ziemi. Oddawali pojedyncze strzały w stronę wrogich pozycji, bo znajdowali się pod huraganowym ostrzałem broni maszynowej. Nie mieli szans na uratowanie rannych towarzyszy. Niemcom wydawało się, że dzień należy do nich. Jednak była to złudna nadzieja, bo GI wezwali wsparcie. Samoloty były w drodze...               












8 komentarzy:

  1. Piękna robota z jeszcze lepszym "brudzingiem" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna figurk i klimatyczne opowiadanie! Tak trzeba pisać! Krótkie zdania. Szybka akcja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki kolego. Żałuję, że nie mam za bardzo czasu na solidniejsze blogowanie. Zostają mi jedynie, krótki opowiadania :)

      Usuń