Radziecki oficer zauważył w ośnieżonym lesie zamaskowany niemiecki czołg. Porucznik bez wahania wydał stosowny rozkaz szeregowcowi. Sołdat nie był zadowolony, ale zacisnął zęby i wykonał polecenie. Popędził w kierunku lasu trzymając w rękach zdobyczny niemiecki panzerfaust. W tym samym czasie druga drużyna zachodziła niemiecką maszynę z prawej flanki. Niemcy nie zauważyli skradających się Rosjan. Całą uwagę nazistów skupiły zbliżające się do pozycji trzy działa samobieżne Su-85. Ten błąd Niemców drogo kosztował. Walkę rozpoczęło złowieszcze terkotanie Diegtiariowa. Za moment sowieci odpalili panzerfausty. Wystrzelone pociski dopadły hitlerowski czołg, który w mgnieniu oka widowiskowo eksplodował.
Super! bardzo ładna kolorystyka!
OdpowiedzUsuń