Panie ludzie szturmują świątynię. Nasza obrona z każdą minutą słabnie. Musimy uciekać. Wiem o tym K'haregu, mój wierny druhu i przyjacielu. Poczekaj jeszcze chwilę. Spakuję artefakty i możemy ruszać w drogę. Najwyższa Rada federacji dowie się o naruszeniu traktatu i zbrodniach, których ludzie się tutaj dopuścili. Nie wątpię Panie, ale naprawdę czas nagli. Nasze działa przeciwlotnicze na płaskowyżu zostały unieszkodliwione, a na powierzchni planety ląduje coraz więcej promów szturmowych załadowanych wrogą piechotą. Dobrze odparł kapłan. Rozumiem. Przeprowadzę nas przez labirynt korytarzy. Tędy kapłan wskazał palcem kierunek i rzekł spokojnie. Ten korytarz prowadzi prosto do lądowiska promu ewakuacyjnego. W ciągu dwóch godzin powinniśmy osiągnąć cel. Grupa obcych złożona z kapłana, dwunastu elitarnych strażników oraz ich dowódcy Generała Urka Thana K'haregu rozpoczęła wyścig z czasem. Na wyższych poziomach świątyni marines dławili opór ostatnich żyjących strażników federacji.
Ale super figurka! Alienowa twarz podoba mi się niezmiernie. Malowanie, standardowo, high level !
OdpowiedzUsuńDzięki Michał :) Za jakiś czas nadejdzie kolejna porcaja figurek należących do Federacji Obcych ;)
Usuń