Na zdjęciach figurki, które dawno temu stworzyłem. Za bazę posłużyły mi okropnie wykonane modele elfów wyprodukowane przez West Winda. Odciąłem zbędne elementy (w tym głowy) i nałożyłem na okaleczone szkielety masę modelarską. Zrobiłem pancerze oraz futrzane płaszcze. Z oryginalnych modeli zostawiłem dłonie z mieczami oraz nogi. Postaciom zaaplikowałem plastikowe głowy z pudełka Men at Arms Fireforga. No i w ten sposób powstali dwaj nieustraszeni łowcy wilkołaków. W ramach uzupełnienie ekipy dołączyłem do łowców figurkę szarego wilka (North Star). Wierny czworonóg "Wyjec" pomaga łowcom w tropieniu krwiożerczych, człekokształtnych bestii.
Wyszli super! Doskonały pomysł na wykorzystanie słabych modeli :)
OdpowiedzUsuńDzięki Michał. Po korektach wyglądu wyszli na ludzi :)
UsuńNie znam wyglądu oryginalnych modeli, ale efekt końcowy jest elegancki.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Możesz być szczęśliwy z tego powodu, że nie widziałeś oryginałów. Oryginały to jedne z najgorszych figurek elfów jakie moje oczy widziały. Figurki starego dobrego grenadiera wyglądały przy nich o niebo lepiej.
UsuńŚwietna robota. Dlaczego ten ostatni jest tak przechylony ?
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ten gość z lekkim przechyłem próbuje nadziać większego od siebie stwora na ostrze miecza lub zasłania się ciosem.
Usuń