Witaj Tisho. Spóźniłaś się. Niedługo na niebie wzejdzie krwawy księżyc. Król w żółci domaga się ofiary, w zamian obiecuje swoją łaskę i moc. Objawił ci się we śnie zeszłej nocy prawda? Prawda kapłanie. Widziałam go. Rzekła kobieta w złotej masce. Zajmij więc swoje miejsce przy ołtarzu - odpowiedział zakapturzony mężczyzna lodowatym głosem. Zaraz zaczynamy recytować zaklęcie inkarnacji pradawnego...
Fajowy i mocno cthuliczny. I włącz w końcu rozwijanie archiwum po prawej, bo dokopać się do poprzednich postów to koszmar nie gorszy niż sam Cthulhu :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) HahahaSam Cthulhu mi podpowiedział jak katować śmiertelników ;)
UsuńŚwietna figurka i kapitalna podstawka =)
OdpowiedzUsuńDzięki. W mrokach szafki z figurkami, spowity kurzem i pajęczynami czeka na malowanie Cthulhu :)
Usuń