Wyznawca wielkiego Cthulhu, klęczy na głazie trzymają w dłoniach księgę zapisaną starożytnymi rytuałami. Mężczyzna czeka aż mistrz ceremonii podejdzie do księgi i zacznie recytować zaklęcie.
Kultyści działają w Brimstone ostrożnie i starają się nie zwracać na siebie uwagi. Spotykają się w tajemnicy w pradawnej, indiańskiej jaskini, w której odprawiają rytuał przywołania Króla w żółci. Zapraszają wypaczone monstrum do rzeczywistości śmiertelników, by zmąciło umysły poszukiwaczy doprowadzając ich w ostateczności do kompletnego szaleństwa...
Fajna broda :)
OdpowiedzUsuńWidać, że doklejana zupełnie jak u Św. Mikołaja z supermarketu. Nie wnikam jaki bałagan w bani mają ci kultyści :)
UsuńNie wiem czemu, ale przypomniała mi się ceremonia z Oczy Szeroko Zamknięte. Bardzo ciekawa figurka.
OdpowiedzUsuńDzięki. Może rzeźbiarz czerpał z filmu inspirację lub twórca filmu był wyznawcą przedwiecznych ;)
UsuńPrzedwieczny jest dumny!
OdpowiedzUsuńTak jestem dumny ;)
UsuńKlimat wgniata w fotel =)
OdpowiedzUsuńKultyści Ścibora są całkiem fajni. Godni polecenia :)
Usuń