Na zdjęciach figurki przedstawiające niemieckie dowództwo piechoty wyprodukowane przez First to Fight w skali 1:72. Figurki nie są doskonałe i pod względem wykonania przypominają wcześniejszy zestaw zawierający niemieckich piechurów. Niestety pojawiają się ponownie te same błędy. Niedoróbki twarzy, nadlewki, które bardzo trudno usunąć oraz beznadziejna poza strzelca z karabinem Pzb 38. Materiał, z którego zostały wykonane figurki stanowi poważny mankament, bo jest przede wszystkim nieprzyjemny w obróbce. Odcięcie figurek z wypraski stanowi problem. Szczególnie hełmy, czapki i głowy są narażone na uszkodzenie lub wystrzępienie.
Pomimo szeregu wad większość figurek jest praktyczna. Można je ciekawie i z powodzeniem wykorzystać do ubarwienia makiet lub użyć w grach bitewnych w skali 1:72.
Oficer wygląda przyzwoicie, ma fajną pozę i na pewno znajdzie swoje miejsce w wielu makietach. Podoficer, radiooperator, żołnierz z karabinem w moim odczuciu wyglądają poprawnie. Radiooperator przypadł mi do gustu i świetnie będzie się komponował z figurkami Italeri lub Esci.
Załoga moździerza nie prezentuje się tak dobrze jak wcześniej wymienione figurki. Jeden z załogantów nie ma niestety twarzy, chociaż pozy są całkiem przyzwoite. Największym rozczarowaniem jest wspomniany już żołnierz strzelający z Pzb 38. O ile rzeźba figurki jest poprawna to kuleje sama poza. W założeniu piechur ma opierać się o jakieś drzewko. Uważam ten pomysł za bardzo słaby. Identyczny błąd producent popełnił przy wykonaniu żołnierza z MG 34. Tym razem Niemiec mógłby chociaż klęczeć lub kucać, łatwiej byłoby dla niego stworzyć oparcie bez wykorzystania słabo wyglądającej uschłej gałęzi, którą podsuwa nam FtF. Niektóre figurki mają wypukłe pasy i szelki co stanowi progres w stosunku do wcześniejszego zestawu, gdzie z grubsza były one, w każdej figurce po prostu wklęsłe.
Moja ocena tego zestawu to 3 w skali do 6. Figurki są użyteczne ale mogłyby być zdecydowanie lepiej wykonane. Przydałaby się większa ilość póz piechurów oraz bardziej elegancka rzeźba poszczególnych postaci. Tworzywo zdecydowanie powinno być twardsze, przyjazne w obróbce oraz bardziej praktyczne w procesie odcinania figurek z wypraski. Powyższe elementy zadecydowały o wyniku mojej oceny. Zestaw ma również szereg plusów, bo większość figurek jednak wydaje się być rozsądnie zrobiona i można je ciekawie zagospodarować w projektach z okresu II wojny światowej w skali 1:72.
Jak dobrze, że bardzo ładnie malujesz, bo figurki były by zupełnie stracone:)
OdpowiedzUsuńDzięki Michał :) Szkoda, że figurki FtF nie zostały lepiej wykonane.Mogły być naprawdę fajne. Szczególnie rozczarował mnie ten żołnierz z Pzb 38.
Usuń