Angel biegiem przedzierała się przez dżunglę. Musiała dotrzeć do punktu ewakuacyjnego. Za jej plecami słychać było oddział pościgowy. Mieli ze sobą drapieżne, wytresowane jaszczury. Raptory błękitnołuskie potrafiły bardzo sprawnie przemierzać gęstwinę dżungli w poszukiwaniu zdobyczy. Jedno było pewne dziewczyna nie chciała skończyć jako poszarpany kawał mięsa w paszczach drapieżników. Na szczęście wrogowie jeszcze nie spuścili bestii ze smyczy. Widocznie chcieli ją schwytać żywcem. Biegła szybciej i szybciej. Przeskakiwała nad konarami wielkich drzew, mijała pnącza oraz wyrastające z ziemi wielkie, porośnięte roślinnością kamienie. Była już blisko punktu docelowego. Zaraz miała odlecieć z tego zielonego piekła. Wskoczyła na niewielka skałkę i popatrzyła w niebo. To co ujrzała wcale, a to wcale jej się nie spodobało. Mały prom sił specjalnych właśnie wystartował i odlatywał w kierunku orbity. Cholera - zaklęła. W tym samym momencie pogoń spuściła krwiożercze bestie...
Wspaniały model i genialna podstawka!
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowo Michał :) Model rzeczywiście jest fajny. W mojej ocenie najlepszy ze wszystkich dziewczyn z Spec. Ops. Subtelna i delikatna figurka. Przyda się do mojego projektu Sci-fi.
UsuńI dzięki swej "fryzurze" będzie ładnym urozmaiceniem;)
UsuńZgadza się ;)
Usuń