Kurt do cholery nie strzelaj niech te świnie wezmą swoich rannych. Nasi też tam leżą. Henri tam leży. Jestem pewien, że oddycha. Kapitan może zdecydować, żebyśmy ściągnęli naszych rannych. Mam ich na celu Klaus. Mógłbym ich skosić jedną serią. Ten z białą flagą mi się nie podoba. Te komunistyczne dranie coś kombinują. Albert powiedz mu k$%^, żeby nie strzelał. Nie strzelaj. Klaus ma rację. Czekamy na dowódcę i rozkazy. Kapitan już tu jest. Na co czekacie przeklęci idioci. Tam jest wróg. Jak podejdą to skosić te rosyjskie świnie. W alejce za rogiem na mój sygnał czeka załoga Stuga i wozu pancernego. Utopimy tych parszywych komunistów we krwi, a potem zgarniemy naszych rannych. Ognia !!!!
Nicely done, love the wall...
OdpowiedzUsuńThanks a lot Phil :)
UsuńHenri? Czyżby to była SS Charlemagne? :-)
OdpowiedzUsuńHehe. To zdecydowanie miał być oddział złożony z rodowitych Niemców.
UsuńW tym wypadku Heinrich brzmiało by bardziej germańsko ;-) ale może ten gość akurat był Niemcem z Alzacji lub Lotaryngii ;-)
Usuńalbo zgermanizowanym Francuzem albo miał po prostu ksywę "Henri".
Usuń