Peter Underwall poszukiwacz złota i kosztowności. W czasie wojny secesyjnej Pete był porucznikiem kawalerii i służył wiernie armii konfederatów. Po przegranej wojnie z jankesami nie mógł znaleźć dla siebie miejsca na południu stanów. Jego plantacja został zajęta przez napływających z północy spekulantów i złodziei. Dał więc nogę z Południowej Karoliny i ruszył szukać szczęścia na dzikim zachodzie. Zajął się poszukiwaniem kruszców i szybko stał się w tej dziedzinie ekspertem. Został zaproszony do Brimstone, żeby oszacować wartość złóż znajdującej się w pobliżu kopalni złota. Peter robił w niej ekspertyzy i zapuszczał się do jej najgłębszych szybów. W jednym z nich odkrył wyłom w ścianie. Przeszedł z ciekawości na drugą stronę i zobaczył skryte w mroku zapomniane przez ludzkość pradawne miasto. Podziemne miasto wydawało się być od stuleci martwe i opuszczone, W sekrecie odwiedzał ruiny za każdym razem, gdy tylko pobierał próbki skał z najgłębszych tuneli kopali. Miasto przyciągało go niczym magnes. Za każdym razem szukał w kamiennych budowlach cennych przedmiotów. W końcu Peter odnalazł w wielkiej piramidzie zbudowanej z czarnego kamienia zagrzebany w piasku maleńki przedmiot przypominający na pierwszy rzut oka miniaturową flaszkę, Poszukiwacz wziął do ręki znalezisko. Gdy mu się przyglądał to niespodziewanie rozbłysło niesamowicie mocnym żółtym światłem w jego dłoni....
Bardzo ładne, sprane kolory, ale z OSLem chyba przesadziłeś lekko :-) Wygląda jakby trzymał supernową ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Jeżeli chodzi o oświetlenie to dokładnie tak miało być. W ręku nieświadomy biedak trzyma starożytny artefakt ;)
UsuńNo chyba że tak ;-)
Usuń