Na zdjęciach brutalny czempion mrocznych kultystów o imieniu Uthar. Syn węża, obrońca zapomnianych, tak go teraz nazywają. Służba i składanie krwawych ofiar okrutnym bożkom daje czempionowi nadludzką siłę i wytrzymałość. Uthar jest pierwszym sługą kapłana Dariusa i to on podczas najazdów stoi na czele watah kultystów. Uthar zazwyczaj nie walczy w pierwszej linii w zasadzie dowodzi grupami kultystów za pomocą lojalnych poruczników. Dopiero, gdy bitwa przybiera niepomyślny obrót wtedy rusza w bój wraz ze swoją przyboczną strażą. Elita mrocznego kultu z niebywałym impetem i fanatyzmem potrafi wbić się w szeregi wrogów. Podczas szarży czempion osobiście prowadzi swe sługi na wroga. Uthar włada po mistrzowsku zaklętym mroczną magią bitewnym toporem, który nosi nazwę "Siewca jadu". Nawet niewielkie skaleczenie zadane za pomocą zaklętego topora skutecznie potrafi osłabić przeciwnika. Ostrze topora nasączone jest jadem pradawnego węża, który wnika do ran swych ofiar wywołując gorączkę, osłabienie i dodatkowe obrażenia. Historia
Uthara wygląda następująco. Potężny wojownik był jednym z poruczników gwardii stżegącej Rademunda Adlera. Uthar zapowiadał się na doskonałego kapitana, Rademund obiecał mu awans. Jednak do promocji nie doszło, gdyż po śmierci starego władcy dowództwo nad strażą królewska objął Temriel najbliższy zaufany współpracownik sukcesora Alberta. Wtedy wściekły i rozgoryczony Uthar przyjął propozycję Dariusa i został kapitanem jego straży przybocznej. Wraz z Dariusem opuścił stołeczne miasto i udał się do twierdzy "Lodowa Łza". Tam złe emocje, które targały Utharem wykorzystał jego nowy senior, który zdołał skutecznie zatruć umysł swego kapitana. Wreszcie Darius namówił potężnego wojownika go do przyjęcia nowej wiary oraz do ofiarnego czczenia mrocznych bogów...
Very nice, love his face!
OdpowiedzUsuńThanks a lot Phil :)
UsuńSuper skóra, no i tarcza zasługuje na brawa!! Całościowo figurka wyszła genialnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Michał :)
UsuńSwietnie ta gęba wyszła. Fajne kolorki
OdpowiedzUsuńDzięki Maniex. Morda draba jak się patrzy ;)
UsuńTaki rasowy berserker Ci wyszedł w bardzo fajnej konwencji malowania.
OdpowiedzUsuńTarcza określa symbol związany z flufem tej figurki? Pozdrawiam.
Dzięki :) Na tarczy maznąłem symbol mrocznego kultu. Wcześniejsza figurka z tej ekipy ma na końcu kostur oko, stąd wziął się rysunek na tarczy.
UsuńFajna figureczka, zgadzam się co do oceny twarzy - bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńZgadzam się co to twarzy - świetnie wygląda, taki zakapior :)
OdpowiedzUsuńDzięki kolego. Morda wredna. Będzie z niego dobry kapitan kultystów z Frostgrave.
UsuńGęba na "tak" ;) wygląda "real" :)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że muszę częściej malować takich wrednych drabów z odpowiednio podłą facjatą :)
Usuń