Oto kolejny krasnolud od Scibora. Na zdjęciach dwie wersje niewysokiej, upartej postaci, którą nazwałem Hurlinem "włamywaczem". Pierwsze fotki przedstawiają wczesną wersję figurki ze zgaszoną latarnią. Kolejne zdjęcia to wersja poprawiona. Zdecydowałem się rzucić na postać odrobinę zielonej poświaty. Tak właśnie powstała ostateczna wersja włamywacza, który stoi skąpany w blasku włączonej latarni.
No i powiem ci Marcinie, że zielona poświata dodała duuuużo dobrego do tej fugurki! Musze zakupić ta figurkę do moich krasnali, gdyż wygląda niesamowicie klimatycznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki Michale :) Oprócz poświaty poprawiłem tak dla sportu płaszcz i plecak. Tak na marginesie większość krasnali Scibora trzyma klimat ;)
UsuńRewelacja. Poświata urozmaica tą pięknie pomalowaną figurkę :)
OdpowiedzUsuńDzięki Piotr. Cieszę się, że figurka się spodobała :)
UsuńNo OSL wyszedł Ci świetnie kolego ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Panie Kolego. Czyli nie udało mi się popsuć tej figurki dodaniem zielonej poświaty ;)
UsuńLove his mysterious and beautiful appearance...very nice!
OdpowiedzUsuńThanks a lot friend :)
UsuńPukawka jak na włamywacza dosyć nietypowa :) Malowanie przednie, poświata bardzo dobra!
OdpowiedzUsuńDzięki :) "Włamywacz" to tylko jego ksywa. Krasnolud Hurlin pod ręką ma zawsze latarnię i plecak na fanty, dlatego też koledzy z ekipy naśmiewają się z niego w ten sposób.
UsuńUdana praca !
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
Usuń