Oto kolejna grupa niemieckiej jazdy. Tym razem to kawalerzyści wehrmachtu. Dowództwo wydało jasne rozkazy. Pojmać lub rozstrzelać rozproszonych w lesie amerykanów, zanim zdołają się przegrupować. Konny oddział w charakterze psów gończych wyruszył w teren. Niemiecki garnizon miał dużo szczęścia. Dzięki trzeźwej ocenie sytuacji przez doświadczone załogi działek przeciwlotniczych hitlerowcom udało się całkiem skutecznie zakłócić przeprowadzony z powietrza desant. Kilka bezpośrednio trafionych samolotów efektownie, roztrzaskało się o ziemię wraz z pasażerami i całym ładunkiem. Celny ognień artylerii nie powstrzymał oddziałów desantowych przed wylądowaniem. Utracono na rzecz Niemców element zaskoczenia. Obrona przeciwlotnicza skoncentrowała się właśnie na amerykanach. Jankesi ponieśli największe straty podczas feralnego lądowania. Wystrzeliwane z ziemi pociski rozbiły szyk samolotów transportowych i zrzut został wykonany bardzo chaotycznie. Wielu amerykańskich żołnierzy nie opadło w strefie zrzutu. Zagubieni spadochroniarze zamienili się w zwierzynę łowną dla niemieckich patroli konnych, pieszych i zmotoryzowanych...
Wyglądają bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kolego :)
UsuńPewnie tak, choć właśnie tak spokojna statycznosc mi się podoba :))
UsuńStatyczność sprawia, że kawalerzyści robią wrażenie gości na totalnym chilloutcie :)
UsuńWyszli ci zarabiscie! Podobają mi się także same wzory figurek.
OdpowiedzUsuńDzięki Michał. Figurki są fajne jednak według mnie mogłyby być bardziej dynamiczne :)
UsuńNicely done...courageous cavalry in the WW!
OdpowiedzUsuńThanks a lot Phil for kind word :)
UsuńWow, bardzo ładne modele, skala nieludzka ale tym bardziej miło popatrzeć na to malowanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję. 20 mm to moja ulubiona skala dla figurek historycznych, czasem wypada pod względem detali zdecydowanie lepiej niż 28 mm ;)
UsuńSam jestem pod wrażeniem detali w tej skali i jakości samych odlewów figurek, co przy tym malowaniu daje super efekt =)
UsuńDziękuję bardzo kolego. Zawsze doceniam miłe słowo :)
Usuń