Na zdjęciach brutalny czempion mrocznych kultystów o imieniu Uthar. Syn węża, obrońca zapomnianych, tak go teraz nazywają. Służba i składanie krwawych ofiar okrutnym bożkom daje czempionowi nadludzką siłę i wytrzymałość. Uthar jest pierwszym sługą kapłana Dariusa i to on podczas najazdów stoi na czele watah kultystów. Uthar zazwyczaj nie walczy w pierwszej linii w zasadzie dowodzi grupami kultystów za pomocą lojalnych poruczników. Dopiero, gdy bitwa przybiera niepomyślny obrót wtedy rusza w bój wraz ze swoją przyboczną strażą. Elita mrocznego kultu z niebywałym impetem i fanatyzmem potrafi wbić się w szeregi wrogów. Podczas szarży czempion osobiście prowadzi swe sługi na wroga. Uthar włada po mistrzowsku zaklętym mroczną magią bitewnym toporem, który nosi nazwę "Siewca jadu". Nawet niewielkie skaleczenie zadane za pomocą zaklętego topora skutecznie potrafi osłabić przeciwnika. Ostrze topora nasączone jest jadem pradawnego węża, który wnika do ran swych ofiar wywołując gorączkę, osłabienie i dodatkowe obrażenia. Historia
Uthara wygląda następująco. Potężny wojownik był jednym z poruczników gwardii stżegącej Rademunda Adlera. Uthar zapowiadał się na doskonałego kapitana, Rademund obiecał mu awans. Jednak do promocji nie doszło, gdyż po śmierci starego władcy dowództwo nad strażą królewska objął Temriel najbliższy zaufany współpracownik sukcesora Alberta. Wtedy wściekły i rozgoryczony Uthar przyjął propozycję Dariusa i został kapitanem jego straży przybocznej. Wraz z Dariusem opuścił stołeczne miasto i udał się do twierdzy "Lodowa Łza". Tam złe emocje, które targały Utharem wykorzystał jego nowy senior, który zdołał skutecznie zatruć umysł swego kapitana. Wreszcie Darius namówił potężnego wojownika go do przyjęcia nowej wiary oraz do ofiarnego czczenia mrocznych bogów...