Translate

czwartek, 21 czerwca 2012

Z kronik Królestwa Sindreil / The chronicles of the Kingdom Sindreil

Na wielkiej wyspie Morn oblanej przez osiem słonych mórz powstało królestwo ludzi nazwane Sindreil. Słowo Sildreil w języku ludzi pólnocy oznaczało chwałę. Król Elryk prowadził swe armie od zwycięstwa do zwycięstwa ankektując kolejne miasta i osady. Po śmierci Elryka spadkobiecy kontynuwali z większym lub mniejszym powodzeniem podboje walczenego przodka. Sindreil zdobywało nowe tereny i bogaciło się do czasu zderzenia z silnymi barbarzyńcami z południowych terenów Morn. Czarnowłosi wojownicy napadali na królewskie miasta zostawiając za sobą śmierć i pożogę. Rajdy barbarzyńców stały się plagą południowej granicy. Kolejni władcy Sindreil nie byli w stanie skutecznie przeciwstawić się okrutnym najeźdźcom. Za panowania Dragortha wielka armia barbarzyńców ograbiła północne tereny królestwa i zagroziła stolicy. Po śmierci starego króla na tronie zasiadł młody Alryk zwany Żelazną Pięścią. Nowy monarcha chciał przede wszystkim okiełznać barbarzyńców i zabezpieczyć granice swych włości. Młodzieniec postawił królestwu nowy cel zdobycie żyznych południowych równin, które były domem klanu Czarnego Wilka. Mieszkańcy królestwa dobrze zapamiętali pochód barbarzyńskiej armii i teraz w żądzy odwetu chwycili za broń. Ogromna armia złożona z rycerstwa, regularych żołnierzy i poborowych wyruszyła z miasta Tarngard w kierunku południuowej granicy.

Barbarzyńcy stawili zacięty opór króleskim wojskom. Czarne Wilki, Czarne Smoki, Smocze Żmije, Szablozębne Tygrysy i Brunatne Niedźwiedzie wysłały swych wojowników w wir walki. Na zielonych równinach rozegrała się decydująca dla kampanii bitwa pomiędzy klanami południa a królestwem północy. Brutalne starcia trwały przez cały dzień. W nocy wykrwawione armie wycofały się do obozów by wylizać rany. Drugiego dnia zwycięstwo przechodziło z rąk do rąk i dopiero szarża elitarnych rycerzy królewskiej gwardii zadała ostateczną klęskę barbarzyńcom.Wojska klanów zostały złamane. Ścigani przez jazdę barbarzyńcy opuszczali w panice pole bitwy. Jedynie wojowie z klanu Czarnych Wilków nadal stawiali opór. Utrata ziemi była da nich największą z hańb. Wojska królewskie otyczyły ocalałych Barbarzyńców. Alryk podziwiając ich męstwo i determinację wstrzymał rzeź dając im wybór.                     

Po przegranej bitwie na równinie zielonej trawy klan Czarnego Wilka złożył przysięgę wierności królestwu i ówczesnemu wielkiemu królowi Alrykowi Żelaznej Pięści. Między barbarzyńcami a ludźmi z pólnocy nastał kruchy pokój. Wzajemne uprzedzenia z upływem czasu zaczynały się zacierać. Pokonani barbarzyńcy podporządkowali się woli króla. Z pomocą mieszkańców królestwa zaczęli budować warownie, osady i małe miasta. Drewno zastąpił kamień. Obozy wojskowe przeksztacały się w pełne życia osady a te z czasem zamieniały się w miasta.

Dzieci wysoko urodzonych barbarzyńców podejmowały edukację w granicach królestwa. Z roku na rok na południe cywilizowało się coraz bardziej. Z pólnocy napływali żołnierze i osadnicy. Z czasem coraz więcej południowców przemieszczało się na północ. Królestwo doceniało siłę i umiejętności wojenne Czarnych Wilków. Oddziały barbarzyńskich wojowników zmieniły się w regularną armią. Jedynie potężni berserkerzy wyglądem przypominali swych dzikich przodków i posługiwali się starym kodeksem. Z czasem naczelnik klanu zaczął brać udział w naradach królewskich i został oficjalnie mianowany namiestnikiem południowych rubieży. Południowcy znając doskonale zwyczaje barbarzyńców doradzali królewskim dowódcą jak skutecznie chronić granice przed najazdami wojennych watah. Przed śmiercią Król Alryk ogłosił, że    południowe rubieże przekształcą się w Marchię Południową. Na sztandarze marchii widniał Czarny Wilk na królewskim błękitnym tle. Godność pierwszego namiestnika marchii  przyjął Ulmar wnuk wodza Gurtha, który złożył hołd Alrykowi po przegranej bitwie, którą południowcy nazywają bitwą tysięcy łez.

Takie decyzje nie spodobały się możnowałdcom z królestwa. Niektórzy z nich czuli się oszukani, że wielka kampania sprzed pięćdziesięciu lat nie przyniosła im pieniędzy i majątków ziemskich na południu. Żałowali, że barbarzyńcy nie zostali wyrżnięci w pień. Nienawidzili Alryka za łaskę okazaną w dniu zwycięstwa. Po śmierci starego króla na tron zstąpił Uther pierworodny syn Alryka. Kilka tygodni po koronacji doszło do wystąpienia zbuntowanych baronów przeciwko nowemu monarsze. Buntownikami przewodził Wielki Baron Lucius DeVorth. Uther z pomocą lojalnego rycerstwa, stanowczo rozprawił się z buntownikami. Po klęsce zadanej rebeliantom w bitwie nad księżycowym jeziorem Lucius zniknął. Pozostali przywódcy buntu zostali pojmani i straceni. Leżące na północy baronie zostały przekształcone w Marchię Północną na czele której stanęła młodsza siostra króla księżniczka Uniel. W sprawowaniu rządów pomagał jej mąż Barrik z rodu Vadepurth. Godłem Marchii Północnej został Orzeł.

Namiestnik Marchii Południowej Ulmar, dowiódł wierności królestwu. Oddziały południowców pomogły złamać bunt baronów. W szczególności regiment potężnych berserkerów podczas walk siał strach i spustoszenie w szeregach buntowników. Podziękowaniem ze strony króla był wydany edytkt zrównujący wszystkich mieszkańców królestwa w prawach i obowiązkach.

Odtąd w każdej królewskiej armii służył regiment potężnych berserkerów. Po wydaniu edyktu różnice między północą a południem zatarły się jeszcze bardziej. Na ziemiach Marchii Południowej doceniano uprawę ziemi, hodowlę bydła, świń, owiec i drobiu. Największą dumą południowców były konie. Rumaki z równin były najwytrzymalszymi wierzchowcami królestwa. Małżeństwa mieszane, przyjęcie przez barbarzyńców mody i stylu życia obowiązującego w królestwie, ostatecznie zintegrowało wszystkie ziemie Sindreil. Barbarzyńców czystej krwi można było rozpoznać po jasnych niebieskich oczach, kruczoczarnych włosach oraz potężnej budowie ciała. Barbarzyńców czystej krwi nie było jednak zbyt wielu.

Główna osada barbarzyńców przekształciła się w wielkie miasto Wolfgard, które stało się stolicą Marchii Południowej. W mieście znajdował się pałac namiestnika oraz wielka kamienna twierdza zwana Kłem, w której zawsze stacjonowały elitarne oddziały gwardii.

Wojska Marchii dzielnie strzegły granicy na południu, która ciągnęła się od purpurowych wrzosowisk na zachodzie aż po zdradliwe grząskie czarne moczary na wschodzie. Garnizony z przygranicznych warowni skutecznie walczyły z bandami maruderów i wojennymi watahami klanów. Oddziały królewskich zwiadowców często przekraczały granicę i zapuszczały się w dzikie ostępy Czarnej Puszczy Mork by śledzić ruchy wojsk i obserwować poczynania barbarzyńców.

                                                   Poniżej figurki Mirliton Miniatures.

Barbarzyńca
Grupa Zwiadowców







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz